Ewa Miś

Serce bije na trwogę

Nadeszły słoneczne, ciepłe i coraz dłuższe dni. Zieleń drzew i trawy zachęcają, aby urządzić piknik czy przyjęcie dla znajomych w ogródku. Od pewnego już czasu, koniecznie z grillem w roli głównej. Czy wytrzyma to nasze serce?

Serce bije na trwogę

Grillowanie na stałe wtopiło się w krajobraz przydomowych ogródków i leśnych polanek przeznaczonych do piknikowania. Stało się ulubioną formą spędzania wolnego czasu na świeżym powietrzu. Najprościej rzucić na ruszt kupioną w pobliskim sklepie kiełbasę, kaszankę, ewentualnie karkówkę. Do tego ketchup, musztarda lub piwo i przyjęcie gotowe. Jedzenie pod gołym niebem smakuje inaczej. Zdecydowanie lepiej, a już w gronie najbliższych, wręcz wybornie. Dlatego, gdy pogoda dopisuje, chętnie rozpalamy żar pod rusztem i całymi godzinami ucztujemy z bliskimi, co jakiś czas sięgając po kolejną smakowicie wyglądającą kiełbaskę. Zwolennicy grillowania twierdzą, że to najzdrowsza forma przyrządzania potraw, bo pieczone kawałki mięsa wskutek wytapiania się z nich tłuszczu same „tracą kalorie”. Jednak w ogólnym rozrachunku, kalorii nie ubywa, lecz wręcz przeciwnie – odkładają się dodatkowe zbędne kilogramy. Im więcej ciepłych dni i wieczorów, tym – na naszą zgubę! – szybciej urosną nam tzw. boczki. A nadwaga czy otyłość są bardzo niezdrowe dla kondycji oraz serca, bo dodatkowymi kilogramami obciążamy jego pracę. Znajdujące się w mięsie duże ilości nasyconych kwasów tłuszczowych też nie są obojętne dla serca. Powodują wzrost niezdrowego cholesterolu we krwi. Konsekwencją zaburzeń lipidowych (dyslipidemii) jest miażdżyca naczyń krwionośnych, prowadząca do nadciśnienia i poważnych powikłań kardiologicznych.

Powszechne zagrożenie

Co trzeci dorosły Polak ma nadciśnienie, pozostałych 30% – stan przednadciśnieniowy. Najbardziej narażone na choroby sercowo-naczyniowe są te osoby, u których występuje nadciśnienie, dyslipidemia, otyłość i cukrzyca, a także palacze papierosów, prowadzący siedzący oraz stresujący tryb życia. Nadciśnienie tętnicze jest jednym z najważniejszych czynników ryzyka rozwoju choroby niedokrwiennej, niewydolności serca i udarów mózgu. Dzięki spopularyzowaniu w latach 90. stosowania tłuszczów wielonienasyconych, a tym samym eliminacji z diety nasyconych, liczba zgonów z powodu niedokrwiennej choroby serca w Polsce znacznie spadła. Mimo to – według najnowszego raportu opublikowanego w serwisie the European Heart Journal – wciąż znajdujemy się wśród europejskich krajów o dużym ryzyku występowania chorób sercowo-naczyniowych.

Co skwierczy na ruszcie?

Naukowcy ostrzegają, że grillowanie może być przyczyną nowotworów. Z piekącego się na grillu tłustego mięsa spływa tłuszcz i spada wprost na żarzące się węgle. Spalając się w ogniu wytwarza szkodliwe substancje, które wraz z dymem osiadają na opiekanym pokarmie. Inne niezdrowe związki kumulują się w zbyt spieczonych, częściowo zwęglonych kawałkach pieczystego. Wyjściem z tej sytuacji jest używanie do pieczenia mięsa aluminiowych tacek zapobiegających kapaniu tłuszczu. Należy tak regulować temperaturę, aby nie przypalić jedzenia. W celu zminimalizowania jakiegokolwiek ryzyka powstania toksyn, węgiel drzewny najlepiej rozpalać za pomocą naturalnych podpałek. Grillowanie rozpoczynać, gdy pokryje się on szarym popiołem (mniej więcej w 40 minut od rozniecenia ognia).

Smacznie i zdrowo

Wybierajmy do pieczenia mniej tłuste mięso – np. kurczaka, indyka. Upieczone na ruszcie będzie smaczne jak tłusta wieprzowina, ale mniej zaszkodzi kondycji serca. Organizm lepiej poradzi sobie z jego strawieniem, gdy użyjemy przypraw, np. ekstrakt z czosnku stosuje się w profilaktyce miażdżycy naczyń tętniczych i przy podwyższonym stężeniu lipidów. Gdy koniecznie chcemy zjeść czerwone mięso, wybierzmy chudsze kawałki i wcześniej zamarynujmy je w domu. Mięso szybciej się upiecze – z korzyścią dla zdrowia. Z tego samego powodu można je w domu podgotować lub upiec i tylko podgrzać na grillu. Nie bez znaczenia jest grubość pieczonych kawałków. Powinny one być cienkie, wtedy szybciej się upieką, np. sznycel o grubości 2 cm będzie można spożyć po 10 minutach, ale już 4-centymetrowy dopiero po 40. Zbyt długiego opiekania nie wymagają ryby. Wystarczy około 7–10 minut. Ryby są zdrowe, a jeśli to morskie, mogą być nawet tłuste. Ten tłuszcz ma zielone światło! Zawiera bowiem bardzo zdrowe dla serca kwasy omega-3. Powodują one spadek cholesterolu LDL i trójglicerydów, a wzrost dobrej frakcji HDL. Dieta bogata w kwasy omega-3 działa kardioprotekcyjnie, szczególnie na osoby zagrożone chorobami sercowo-naczyniowymi. W badaniu DART wykazano, że po 2 latach stosowania diety bogatej w kwasy omega-3, u pacjentów po zawale serca odnotowano 30% zmniejszenie śmiertelności ogólnej i 33% sercowo-naczyniowej. Dietetycy zalecają więc jedzenie ryb dwa razy w tygodniu. Upieczone w folii czy bezpośrednio na ruszcie są niskokaloryczne warzywa i owoce. Stanowią one świetne uzupełnienie mięsnych potraw i wzbogacenie piknikowego jadłospisu. Owoce będą gotowe po kilku minutach, ale na pieczonego ziemniaka czy kolbę kukurydzy poczekamy już trochę dłużej.

Smakowite sałatki

Na ogrodowym stole nie powinno zabraknąć sałatek i surówek przyrządzonych ze świeżych warzyw, które są bardzo zdrowe i lekkostrawne. Witaminy zjadane z warzywami skutecznie rozprawią się ze szkodliwymi związkami. Szczególną rolę do spełnienia mają tu witaminy o działaniu przeciwutleniającym, które zabezpieczą przed wolnymi rodnikami. Natomiast wyjątkowo przyjazne sercu są witaminy B₆, B₁₂ oraz kwas foliowy (folacyna). Sałatki mają jeszcze jedno dobroczynne działanie – nasyciwszy się nimi, mniej zjemy wysokoenergetycznych i tłustych grillowanych przysmaków. Wrócimy z przyjęcia nie tylko z dobrym humorem i bez uczucia nadmiernej sytości, ale i ze świadomością, że udało nam się obronić przed spożyciem zgubnych kalorii. Podczas grillowania lub w restauracji – starajmy się wybierać zdrowszą dla serca opcję. Wtedy odpłaci się nam ono lepszą kondycją, a więc dłuższym życiem. Możemy też wspomóc je wieloskładnikowymi suplementami. Najlepiej na układ krążenia wpływają:

  • wysokogatunkowy olej rybi zawierający kwasy EPA i DHA w specjalnie dobranych proporcjach
  • kwas foliowy
  • witaminy B₆ i B₁₂
  • wyciąg z czosnku (reguluje poziom cholesterolu i ciśnienie krwi, uelastycznia ściany naczyń krwionośnych)
  • witamina E jako przeciwutleniacz.

Wzbogacanie codziennej diety w kwasy omega-3 i witaminy jest szczególnie ważne dla osób, które mają problemy z:

  • układem krążenia
  • poziomem cholesterolu
  • ciśnieniem krwi
  • przeziębieniami
  • rekonwalescencją
  • stresem oraz dla palących i starszych.
autor: Alicja Iwanicka

źródło: Archiwum "Medycyna dla Ciebie"

Przeczytaj inne porady z tej kategorii

Moda na diety

Czerw 25, 2014 Żywność i żywienie

Magda odchudza się już ponad 10 lat. Gdy zaczynała swoje zmagania z bagażem zbędnych kilogramów miała 23 lata i 65kg. W tym czasie wypróbowała ponad ...

czytaj więcej

Jadłospis dla dzieci

Przy komponowaniu jadłospisu dla dzieci należy pamiętać, że dziecko nie jest miniaturą człowieka dorosłego. Jego zapotrzebowanie na składniki odżywcze jest inne, co należy uwzględniać w ...

czytaj więcej